Francuska Alzacja to prawdziwe zagłębie ciekawych miejsc dla miłośników motoryzacji i techniki. Tym razem odwiedzimy Sochaux. Wizyta w muzeum i sąsiadującej z nim fabryce Peugeot'a pozwoli każdemu poznać historię i współczesność tej ciekawej marki. Niestety aktualnie (od marca do października 2020 roku) zwiedzanie fabryki w Sochaux jest niemożliwe. Na szczęście producent stanął na wysokości zadania i w zamian proponuje zainteresowanym odwiedziny w swojej drugiej fabryce w pobliskiej Miluzie, gdzie produkowany jest obecnie Peugeot 508 oraz DS 7 Crossback.
W 1981 roku powstało Peugeot Adventure Association. Celem tego stowarzyszenia było zachowanie dziedzictwa marki. Muzeum otwarło swe podwoje dla zwiedzających w lipcu 1988 roku. Wybór jego lokalizacji był oczywisty: bezpośrednie sąsiedztwo fabryki w Sochaux- obecnie największego zakładu produkcyjnego marki. Jak w każdym muzeum głównym problemem był brak miejsca na ekspozycję wszystkich zgromadzonych eksponatów. W 2000 roku powiększono trzykrotnie powierzchnię wystawienniczą. Dziesięć lat później z okazji 200-lecia marki, Muzeum Peugeot zostało powiększone kolejny raz. Do dnia dzisiejszego odwiedziło je już ponad 1,6 miliona osób.
Zwiedzających witają gabloty, w których zgromadzono statuetki oraz modele samochodów w różnych skalach. Największym zaskoczeniem dla niewtajemniczonych będzie z pewnością następna część ekspozycji. Zamiast samochodów czy motocykli trafiamy na kolekcję narzędzi: widły, piły, noże i pilniki... Potem kolejne zaskoczenie: młynki do kawy, maszyny do szycia, pralki i... amunicja. Wybuchowa mieszanka, jednak te wszystkie rzeczy pochodzą z fabryk Peugeot'a. Do dnia dzisiejszego w ofercie firmy pozostają doskonałej jakości młynki, korkociągi oraz naczynia żaroodporne. Niektóre z nich możecie po zakończonym zwiedzaniu kupić w muzealnym butiku. Zadziwiające jak kręte i przewrotne potrafią być drogi biznesu. Ile czasu musiało minąć, aby od produkcji prostych wideł firma przeszła do zaawansowanych technicznie dzisiejszych aut. Kolejne części ekspozycji są już bardziej przewidywalne. Poznajemy historię produkcji pojazdów Peugeot: od rowerów, przez motorowery i motocykle, na samochodach i ciężarówkach kończąc. Klimat kolekcji podkreślają reklamy z epoki oraz zaaranżowane stare warsztaty czy sklep. Bardzo ciekawe są też stare pompy do paliw oraz kompresory.
Wiele z aut Peugeot'a wyprzedzało swoją epokę. Jednym z nich był Peugeot VLV (vehicule legere de ville). Małe trójkołowe toczydełko pozornie nie wyróżniało się niczym szczególnym wśród ówczesnych mikrosamochodów, ale posiadało napęd elektryczny. Między 1941 a 1945 rokiem fabrykę opuściło ponad 370 egzemplarzy tego małego kabrioletu. Auto posiadało silnik o mocy około 3,3 KM zasilany czterema 12 woltowymi bateriami, które umożliwiały jazdę z prędkością maksymalną 36km/h i pozwalały pokonać około 75-80 km. To bardzo przyzwoite wyniki, nawet jak na dzisiejsze czasy. Współczesny elektryczny Smart dysponuje porównywalnym realnym zasięgiem. W 2009 roku na aukcji firmy ARTCURIAL jedno z tych sympatycznych autek zostało sprzedane za kwotę 26.806 euro.
Drugim ciekawym autem jest zjawiskowy Peugeot 601 D z 1934 roku, który posiadał innowacyjny składany sztywny dach. Poza powalającym wyglądem ten rodzaj dachu przeniósł komfort jazdy kabrioletami Peugeot'a na zupełnie inny poziom. Obok możecie zobaczyć jego następcę: model 402 coupe transformable z 1937 roku. Jego streemline'owa karoseria jest po prostu piękna. W dzisiejszych czasach kabriolety z takimi dachami nie są niczym wyjątkowym, ale na początku lat trzydziestych tym rozwiązaniem Peugeot zakasował konkurencję.
Innym ciekawym autem, ale zupełnie z innej beczki, jest model 404 diesel record. W czerwcu 1965 roku Peugeot rzucił rękawicę niemieckim dieslom. Na Autodromie Monthlery pod Paryżem pojawił się błękitny Peugeot 404 pozbawiony dachu, z zamontowaną przeźroczystą kopułą osłaniającą miejsce kierowcy. Samochód wyglądał nieco dziwacznie i asymetrycznie, ale nie o wygląd chodziło. W 72 godzinnym maratonie pięciu kierowców pokonało łącznie 5000 km. Auto pobiło 22 rekordy prędkości dla samochodów napędzanych silnikiem diesla, osiągając średnią prędkość 99km/h. Ekipa Peugeota miała jednak większe ambicje. Już po miesiącu błękitny 404 rozpoczął kolejny maraton, tym razem na dystansie 11.000 km. I kolejny raz Peugeot pokazał środkowy palec niemieckim firmom. Pobito kolejne 18 rekordów i osiągnięto średnią prędkość 160 km/h. Niestety, nie wiedzieć czemu, klienci nie rzucili się pędem do salonów Peugeota i na rynku nadal karty rozdawali niemieccy producenci diesli.
Opisując najbardziej interesujące auta w kolekcji Sochaux nie sposób pominąć tych znanych z ekranu. Niekwestionowaną czterokołową ikoną francuskiej popkultury jest oczywiście biały Peugeot 406 z serii "TAXI" Luc'a Besson'a. Chyba każdy z nas uwielbia najszybszego marsylskiego taksówkarza Daniela, w którego wcielił się Samy Naceri. Dzięki kilku wizytom w L'Aventure Peugeot i zmianom ekspozycji mogliśmy obejrzeć kilka wersji kultowej taksówki: począwszy od "zwykłej" wersji, przez uskrzydloną z części II , po auto na gąsienicach z "TAXI 3". Innym znajomym z ekranu jest Peugeot 206, znany z bardzo popularnej reklamy, wyklepany z Hindustana Ambassadora przy użyciu najprostszych narzędzi, ściany i... słonia. Kolejną gwiazdą jest mydelniczka, która wystąpiła w reklamie Peugeota 205. Jedno trzeba przyznać: ekipie Peugeot'a nie brakuje dystansu i poczucia humoru;). Ostatnim samochodem z filmową przeszłością, jaki udało nam się wypatrzeć jest model Landaulet 184 z 1928 roku. Zagrał on jedną z głównych ról w filmie "O północy w Paryżu" w reżyserii Woody'ego Allena.
Historia Peugeot'a nie byłaby kompletna bez fascynujących samochodów koncepcyjnych. W Sochaux możemy w jednym miejscu obejrzeć futurystyczne auta , które były ozdobą największych salonów samochodowych. Obecnie niektóre z nich mogą się wydawać nieco karykaturalne i zabawne, ale w latach swojej świetności reprezentowały ścisłą awangardę designu. Niektóre z nich były zupełnie" odjechane" i nie miały najmniejszych szans na seryjną produkcję, ale odcisnęły swoje piętno na kolejnych pokoleniach samochodów Peugeot. Niektóre wyglądały wręcz jak samochody gotowe do produkcji. Mimo to, ku naszemu rozżaleniu, nie trafiły na drogi (np. Model 407 Elixir). Oczywiście każdy zauważy nawiązania do niego w modelu 407 kombi czy 407 coupe i jesteśmy za nie wdzięczni Peugeotowi. Niestety myśl o tym ,że moglibyśmy teraz podróżować za kierownicą Elixira nie daje nam spokoju...
Nie sposób opisać wszystkich eksponatów w Muzeum Peugeot'a- powstałaby pokaźna książka. Najlepiej przyjedźcie do Sochaux i przekonajcie się na własnej skórze jak ekscytująca i ciekawa jest historia tej popularnej francuskiej marki. Jeżeli przy okazji wizyty w muzeum chcielibyście także zwiedzić fabrykę musicie dokonać rezerwacji przez internet. W weekendy i święta fabryka jest niedostępna dla zwiedzających. Ceny biletów to: 22 euro dla dorosłych, 15 euro dla dzieci w wieku 12-18 lat (ze względów bezpieczeństwa na teren fabryki nie są wpuszczane dzieci poniżej 12 roku życia). Cena biletu grupowego to 20 euro za osobę. Wizyta trwa 2 godziny, w tym około 1,5 godziny zwiedzanie fabryki. Muzeum jest otwarte codziennie (oprócz 25 grudnia i 1 stycznia) w godzinach: 10.00-18.00 z wyjątkiem 24 i 30 grudnia, kiedy można je odwiedzić w godzinach: 10.00-16.30. Ceny biletów wynoszą: 9 euro- dorośli, 5 euro- dzieci w wieku od 7 do 18 lat, dzieci do lat 6- gratis. Muzeum oferuje też bilety rodzinne (dla dwojga dorosłych oraz dwójki dzieci w wieku 7-18 lat) w cenie 23 euro oraz bilety grupowe w cenie 7 euro za osobę (dla grup powyżej 20 osób). Głodni mogą udać się do restauracji, która "przycupnęła" wśród eksponowanych aut. Wizyta w muzeum byłaby niekompletna bez zakupów w butiku marki. Do wyboru: akcesoria kuchenne, odzież i akcesoria reklamowe oraz książki. Oczywiście sklepik posiada też sporą ofertę modeli. Ceny są przystępne, a jeśli uda się Wam trafić na promocję, nawet bardzo przystępne np. modele w skali 1:18 już od 30 euro.